wtorek, 26 listopada 2013

Porzuceni - Tomasz Graczykowski






Tytuł: Porzuceni
Autor: Tomasz Graczykowski
Wydawnictwo: Wirtualne Wydawnictwo GONETA
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 167







 Dawno nie czytałam żadnej książki science – fiction. „Porzuceni” taką okazję mi stworzyli. Motyw zagłady naszej planety jest bardzo częsty, ale zawsze znajdzie się ktoś kto wykorzysta go w nowy sposób. Ekolodzy krzyczą i błagają ludzkość, aby ograniczyli zanieczyszczenia. Wymyślają na to miliony sposobów, ale kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji? Niewielu z nas. Kiedy powietrze na Ziemi stanie się zabójcze, ludzie będą zmuszeni opuścić planetę. Inaczej umrą. Jednak nie wszyscy zasłużyli na nowe życie poza niebieską planetą. Najgorsi kryminaliści pozostaną na niej i rozpoczną walkę o przetrwanie…

Akcja toczy się w roku 2138, a na naszej planecie pozostały gnijące ludzkie ciała. Żywe ciała. Jeszcze żywe, bo od toksycznego powietrza, każdego dnia, ludzkie organy gniją, żyły pękają, wszystko puchnie. Na dodatek, dzieje się to, gdy ludzie nadal żyją i czują ten ogromny ból. Przyszłość nie niesie ze sobą żadnej nadziei. Teraźniejszość jest beznadziejna. Piękna przeszłość stała się jedynie mglistym wspomnieniem. Nie da się być szczęśliwym. Jest jednak jeden, jedyny sposób. Można zapomnieć, wiecznie śnić, zrzec się prawdziwego życia, na rzecz świata snów i fantazji. W jaki sposób to zrobić? Pomóc w tym nam mogą cztery miasta Korporacji Zjednoczonych. Są one chronione kopułami nieprzepuszczającymi skażonego powietrza. Nie myślcie sobie, że wewnątrz nich ludzie prowadzą sielankowe życie. Oni nie prowadzą żadnego życia. Leżą tylko w komorach i zażywają narkotyk, który sprawia, że funkcje życiowe są utrzymywane. Niestety, jedynie co robią, to śpią. Raj dla leniwych? Nie sądzę.

Na stronach książki poznamy Steeler’a, który radzi sobie w trudnych warunkach w dość oczywisty sposób jak na ludzi zamieszkujących Ziemię. Jest on płatnym zabójcą. Mimo wszystko, jest on wyjątkowy, bo tak dobrego mordercy nie łatwo znaleźć. „Zawód” ten być może niektórych przeraża, ale bohater jest usprawiedliwiony przez ten ciężki świat w którym przyszło mu żyć. Wygrywają tu tylko najsilniejszy. Trzeba też oczywiście dodać, że nie zabija on kobiet, czy dzieci. Pewnego dnia dostaje bardzo niebezpieczne zlecenie. Tym razem musi zabić jednego z obywateli Miasta Korporacji. Czy to możliwe? Dla Steeler’a najpewniej tak, choć ryzyko jest ogromne. Wynagrodzenie jest niesamowicie wysokie, więc bohater podejmuje się tej misji. W najśmielszych oczekiwaniach nie mógł sądzić, jak potoczą się jego losy.

„Porzuceni” to książką, która często mnie zaskakiwała, ale często też wywoływała mdłości. O tak, sceny rozszarpywanych i gnijących ciał zostały ukazane bardzo szczegółowo. Pewnie niejeden facet już skacze z radości. Dla kobiet może nie są to koniecznie najprzyjemniejsze sceny, choć ja osobiście nie mam nic przeciwko takim od czasu do czasu. Żałowałam też, że wątek miłosny nie został bardziej rozwinięty. Chociaż z drugiej strony, czy książka ukazująca ludzki dramat miałaby sens, gdyby została zderzona z takim uczuciem jak miłość?

Tomasz Graczykowski stworzył świat pełen okrucieństwa i bólu. Jest to miejsce pełne akcji, nikt nie ma prawa się tu nudzić. Każdy nowy dzień to walka o przetrwanie. Pomysł na tę książkę jest bardzo ciekawy i myślę, że mógłby doczekać się kontynuacji. Polecam fanom science – fiction oraz krwawych scen.

Moja ocena: 4/6


9 komentarzy:

  1. Wiesz co, nie przepadam za science fiction, ale fabuła coś w sobie ma, po Twojej recenzji jestem gotowa przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty :) Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow this fiction its perfect gift for my co-worker another impressive review thank you.
    http://tifi11.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Otóż to, mnie te krwawe sceny bardzo w recenzji ucieszyły :-P Chętnie kiedyś przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Science – fiction niezbyt lubię, dlatego nie będę jednak ryzykować i spasuje w przypadku powyższej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właściwie to zapowiada się całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy chcę się za nią zabrać, ostatnio nie mam ochoty na science- fiction.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi interesująco, obrzydliwe sceny mnie nie odstraszają, ale trochę obawiam się czy historia została rozwinięta w tak niewielkiej objętościowo książce. Nie chcę się uprzedzać przed przeczytaniem powieści, ale jakoś wydaje mi się, że czegoś zabraknie w tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gnijące ciała, okropne. Interesująca fabuła.

    OdpowiedzUsuń