niedziela, 17 listopada 2013

Złodziej pioruna - Rick Riordan






Tytuł: Złodziej Pioruna
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 400







"Wiecie co, wcale nie chciałem być półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodziłem do szkoły, grałem w koszykówkę i jeździłem na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu... przeżyć. Zrozumiecie to, jak przeczytacie opowieść o wszystkim, co stało się po tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem!"



O bogach greckich każdy słyszał na języku polskim. Mity są dla nas bajkami, co prawda całkiem ciekawymi bajkami, ale pozostają nadal tylko wymysłem ludzi żyjących długo przed nami. Czy wpadłoby Wam jednak do głowy, że ci bogowie to nie żaden wymysł, a prawdziwe istoty, które mają wpływ na nasz los? Jeśli tak, to już na pewno nie wyobrażaliście sobie, że ich siedziba znajduje się w samym Los Angeles. Wyobraźnia Rick’a Riordan’a zrobiła na mnie spore wrażenie. Ten pomysł na książkę zdecydowanie przypadł mi do gustu i oczarował.

Główny bohater – Percy, uczy się w kolejnej szkole z internatem. Jest on wyjątkowo nadpobudliwy, podejrzewa się go nawet o ADHD. Większość nauczycieli za nim nie przepada, a przyjaźni się z nim tylko Grover. W pewnym momencie wydaje się nawet, że chłopiec oszalał. Twierdzi, że uczyła go pani Dodd’s, która zamieniła się w potwora na wycieczce klasowej! Wydaje się, że Percy ma niesamowitą wyobraźnię, która płata mu figle, ale nic z tych rzeczy. Okazuje się, że nie on, jak i jego przyjaciel, a nawet nauczyciel mitologii, nie są zwykłymi ludźmi. Prawda, która nie mieści mu się w głowie wydaje się być niemożliwa. Zeus, Atena, Posejdon – ci bogowie nadal żyją, mało tego, jeden z nich jest rodzicem bohatera. W ten sposób Percy dowiaduje się, że jest herosem. Niestety, już od samego początku ma pod górkę, gdyż zostaje oskarżony o kradzież pioruna samego Zeusa…

Czasami mam ochotę na książkę lekką, która zabiera mnie z powrotem do dzieciństwa, przy której świetnie się bawię. Ta była dokładnie taka. „Złodziej pioruna” ukazał mi mitologię w zupełnie nowym świetle, takim uwspółcześnionym. Świat herosów, niepowtarzalnych przygód i wielkich bogów wciągnął mnie. Wraz z Percym, który od razu zdobył moją sympatię, uczestniczyłam w przerażających zdarzeniach, szczególnie dla dwunastolatka! Obiła mi się o uszy opinia, że można porównać tę historię z Harrym Potterem. Rzeczywiście, trójka przyjaciół w tym bajkowym świecie przypomina trochę książki J.K. Rowling. Tym bardziej jestem oczarowana, ponieważ bardzo miło wspominam tamtą serię. Nie mogę się doczekać, aż poznam kolejne losy bohaterów. Wierzę, że każda kolejna część będzie dla mnie miłym zaskoczeniem.

„Złodziej pioruna” to książka przy której można przyjemnie spędzić czas, odprężyć się oraz poczuć jak dziecko, które po raz pierwszy odkrywa przygody swojego ulubionego bohatera. Jeśli ktoś ma ochotę na nutę fantastyki to serdecznie polecam.

Moja ocena: 4+/6




14 komentarzy:

  1. Czytałam już dość dawno, ale uwielbiam całą serię :) Planuję do niej wrócić w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc, to mimo, że słyszałam wiele dobrego o tej serii (podobnie jak o "Jutro"), to jakoś nie mogę się przełamać, żeby po nią sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety w serii "Jutro" stanęłam na pierwszym tomie i nie mogę ruszyć dalej. Z tą książką mam nadzieję, że będzie inaczej :)

      Usuń
  3. Mitologia to jeden z moich ulubionych tematów w szkole więc chętnie sprawdzę, jak współczesny pisarz pisarz poradził sobie z tym motywem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogóle mi się nie podobała, ale to może dlatego, że nie cierpię mitologii. ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tę książkę, ale z niej zrezygnowałam dając komuś innemu, gdyż jej tematyka nie do końca trafiła w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak mi się wydaje, że film na podstawie widziałam... i nie wiedziałam, że jest książka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet w kinach chyba niedawno ekranizacja drugiego tomu była, albo może czytałam o zapowiedzi :)

      Usuń
  7. Również czytałam pierwszą i wydała mi się świetna :) Lubię ogólnie twórczość Riordana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I never heard of this but want to read it. Cool review. No need to come over no new post today.
    http://tifi11.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za mitologią, ale wydaje się, że w tej książce by mi ona nie przeszkadzała. Sama też potrzebuję czasem czegoś lekkiego, więc będę miała oko na tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka bardzo mi się podobała, ale po kolejne części jeszcze nie sięgałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety jakoś mnie ta książka nie przekonała. Ostatnio stronię od takich historyjek :) A mitologię wolę w jakimś lepszym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dałabym jej szansę i przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń