Z przykrością muszę stwierdzić, iż wrzesień pod wieloma względami nie był udany. Niesamowity brak czasu na przyjemność czytania wyraźnie dał mi się we znaki... Mogę żyć jedynie nadzieję, że październik będzie lepszy :) Mam ogromną ilość planów, ale kiedy je zrealizować?
Przeczytane utwory w tym miesiącu to:
Zwiadowcy. Cesarz Nihon - Ja - John Flanagan
Na rozstaju dróg - R.P Evans
Miłość za sms, czyli cała prawda o erotycznym biznesie komórkowym - J.K. Filipowski
Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia - J.R.R. Tolkien
Wichrowe Wzgórza - E.J. Bronte
Statystyki:
Dziennie przeczytano 65 stron.
A jak Wam minął wrzesień?
Nie jest źle, wręcz jest dobrze :) gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńSłońce, zobaczyć jak będą wyglądały moje miesiące przed sesjami i przed obroną! Dobrze będzie, jeśli tyle przeczytam, co Ty teraz :) Głowa do góry, lepiej czytać mało niż nie czytać wcale.
OdpowiedzUsuńPS. I jak Tolkien? :)
Całkiem dobre wyniki :) Ja tak dużo pochłonęłam w tym miesiącu, że nawet nie wiem jak i kiedy. A cały czas mi się wydawało, że nie mam czasu. Na szczęście udawało mi się czytać podczas dojazdów (no chyba, że robiłam lekcje :P) i wieczorkiem do poduszki :) No i wyszło nawet nieźle :D Jeśli chcesz, to zapraszam do zerknięcia na moje podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńA ja staram się nigdy nie robić żadnych planów, bo po co? Ile przeczytam książek tyle będzie, przecież to nie żadne zawody, tylko sama przyjemność, dlatego uważam, że twój czytelniczy wynik jest bardzo dobry. Nie liczy się ilość tylko jakość:=)
OdpowiedzUsuńWynik bardzo zacny :)
OdpowiedzUsuńJa mogę się pochwalić 10-cioma przeczytanymi książkami i średnią 122 strony na dzień. Jednak coś czuję, że jak teraz będę przez najbliższy rok czytał jedną książkę miesięcznie to będzie sukces...
Jestem ciekawa Twojej opinii na temat Władcy Pierścienia. Ja czytałam bardzo dawno całą trylogię, ale nawet teraz miło ją wspominam. Ale muszę chyba nadrobić zaległości i zapoznać się z twórczością sióstr Bronte.
OdpowiedzUsuńcałkiem przyzwoity wynik :) u mnie we wrześniu tylko 2 przeczytane książki, ale i z tego się cieszę :)
OdpowiedzUsuńwynik jak dla mnie bardzo dobry :) trzeba się cieszyć z tego co się udało, książki nie uciekną :)
OdpowiedzUsuńJa nie robię planów, ile przeczytam i nie robię założeń, aby czytać więcej. Czytam tyle, ile pozwala mi na to czas, po prostu :) Twój wynik jest bardzo dobry i nie przejmuj się! Wiadomo, że każdy z nas zaczął szkołę, studia i ma mnóstwo obowiązków, więc będziemy mniej czytać, ale to nie powód do smutku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja nie robię żadnych statystyk. Nie lubię ich. A Tobie gratuluję.
OdpowiedzUsuńJa tam nie planuję, czytam kiedy mam ochotę i czas, a ile mi się uda przeczytać to już nie ważne przecież czytam dla siebie;)
OdpowiedzUsuńMi wrzesień się udał, ale w październiku może być trudniej...
OdpowiedzUsuńJa niestety przeczytałam tylko 2, ale w październiku mam poważniejsze plany :D
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle! Pięć książek to lepszy wynik niż jedna, albo żadna!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Twoje statystyki są świetne! O moich wolę nie mówić bo miałam mały zastój...
OdpowiedzUsuńTobie gratuluję tak ładnego wyniku!
OdpowiedzUsuńJa swojego wolę nawet nie liczyć... :)