piątek, 9 sierpnia 2013

Assasin's Creed Renesans - Oliver Bowden







Tytuł: Assasin's Creed Renesans
Autor: Oliver Bowden
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 488
Moja ocena: 7/10




Assasin’s Creed większość z nas będzie znała jako grę, choć pewnie wielu zdaje sobie sprawę, że na podstawie tej gry została napisana książka. Oczywiście gra ta ma tysiące wiernych fanów, jednak jest ona oparta na fantastycznej fabule i właśnie tę fabułę zawiera ta lektura. Dla tych którzy grali w grę będzie to powtórzenie historii głównej postaci, natomiast dla tych nieznających jej, będzie to świetne zachęcenie, aby grać zacząć. Nie wiem jak inni, ale ja bardzo często wyobrażam sobie siebie w roli głównego bohatera. Ta książka nam to umożliwia, gdyż zaraz po przeczytaniu możemy sięgnąć po grę i we własnej osobie po raz drugi przeżywać historię. Nie będę ukrywała, że z ogromną chęcią skorzystam i spróbuję zagrać.

"Czasem człowiek w pojedynkę, jest w stanie sforsować mury, z którymi nie poradzi sobie cała armia"

Akcja rozgrywa się we Włoszech. Głównym bohaterem jest Ezio Auditore. Na początku jest on młodzieńcem, który uwielbia bijatyki i wszyscy nazywają go buntownikiem. Ma wspaniałą rodzinę i niczego mu nie brakuje. Kłopoty rozpoczynają się, kiedy jego bracia oraz ojciec zostają uwięzieni i skazani na śmierć – zupełnie bezpodstawnie. Ezio musi teraz zbiec z matką i siostrą, to jemu przypada opieka nad nimi. Schronienie otrzymali u wuja Mario. Jednak siedzenie z założonymi rękoma to nie dla naszego głównego bohatera, który jest pełen temperamentu. Zemsta staje się treścią jego życia i  o tym w sumie jest właśnie cała książka, o losach naszego bohatera, o walkach, o niesprawiedliwości, bólu i cierpieniu.

Szczerze mówiąc ciężko mi jest ocenić tę książkę. Z jednej strony bardzo mi się spodobała i zachęciła do przeczytania kolejnych części oraz zapoznania się z grą, z drugiej jednak miała kilka wad, które bardzo mnie uwierały. Zacznijmy może od tego, że nigdy nie grałam w tę grę, więc historia była mi zupełnie nieznana. W mojej opinii, to właśnie dla osób które jeszcze po nią nie sięgnęły jest ta książka. Z opinii osób które grały, wnioskuję że książka nie wprowadza kompletnie niczego nowego. Jest to krok po kroku przedstawienie fabuły. Gdybym znała już tego bohatera to oczekiwałabym jakichś nowości, być może więcej emocji. W książce tej jest tego dość mało, czytając czułam się jakbym grała – wypełniam misje, zabijam, zyskuję szacunek. Nie przejmuję się tym co robię, wszystko mi wychodzi, nie zastanawiam się zbyt wiele. To było dla mnie sporym minusem. Niestety bohater ten zalicza się do „letnich”.

Moim zdaniem jest to książka tylko dla naprawdę wielkich fanów tej gry oraz dla osób, które po prostu mają ochotę na lekturę o bohaterze, który życie poświęca walce z niesprawiedliwymi. Być może ma ona wiele minusów, ale jedno wiem na pewno – losy bohatera tak bardzo mi się spodobały, że po prostu muszę sięgnąć po kolejne części. Przyznam, że Ezio podbił moje serce i zwyczajnie się w nim zakochałam. Wojownik, która walczy w tak szczytnym celu, to zwyczajnie ideał. Fakt, że robił to z zemsty na szczęście przyćmiewają jego wielkie czyny. 


„Assasin’s Creed Renesans” to książka na której się nie zawiodłam, ponieważ nie oczekiwałam też od niej zbyt wiele. Akcja pędzi jak szalona, nie da się tu nudzić. Głównego bohatera polubi prawie każda kobieta, i mężczyzna też – nie graliby w tą grę, gdyby Ezio był kiepski. Jednak najbardziej polecam tym, którzy zamierzają zacząć grać, ta książka sprawi, że z podwójną chęcią będziecie pomagać bohaterowi stanąć naprzeciw wrogów. 

"Myślałem, że uczę się jak żyć, a uczyłem się jak umierać"











15 komentarzy:

  1. Never heard of this your point are detail give incentive to look into it thank you.
    http://tifi11@blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam gry, bo nie jestem ich fanką, jednak po książkę chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O grze nie słyszałam i grać nie zamierzam. Co do książki to raczej gdybym ją przeczytała to pasowałoby zacząć też grać, a tym już zainteresowana nie jestem. Tak więc, tym razem spasuję. :)

    Pozdrawiam.
    Kinga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zarys fabuły mnie zaciekawił i chociaż na co dzień gustuje w nieco innych gatunkach, to jednak chętnie skuszę się na powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po twojej recenzji, bardzo chciałabym przeczytać. Przyznam, że jak mówiłaś, że ją czytasz to tak nie do końca mi się to widziało. Teraz jednak z chęcią bym sama przeczytała, tylko ja raczej potem nie zacznę grać ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie książka żałośnie nudna. Napisana wydumanym stylem. Bez polotu i zupełnie nie trzymająca w napięciu (właśnie dlatego, że jak już napisałaś, bohaterowi wszystko się udaje). Jego losy są przedstawione w jakiś taki karykaturalny sposób, bo autor sili się na wzniosły styl, czasami jakby starał się nawiązywać do literatury z epoki, ale robi to w taki sposób, że nie jeden romans ma więcej polotu. Jak dla mnie to maks 4/10 (sam chyba dałem 3 nawet), a kolejne części, muszę Cię zmartwić, są jeszcze gorsze (wiem, bo przeczytałem już prawie wszystkie). "Tajemnicza krucjata" jest jeszcze w miarę ciekawa, ale "Braterstwo" i "Objawienie" bardzo słabe, tak na 4/10.

    Ale skoro podobała Ci się pierwsza część, to i kolejnymi pewnie będziesz usatysfakcjonowana, bo autor nic nie zmienia.

    Jak masz ochotę to moją recenzję "Tajemnej krucjaty" i "Bractwa" możesz przeczytać tutaj:
    http://playitoncemoresam.blogspot.com/2013/07/13-14-ksiazka-assassins-creed-bractwo-i.html

    Pozdrówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, ale raczej nie są to moje klimaty. Na razie nie chcę próbować, czegoś co nie lubię, ale może kiedyś zmienię zdanie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój tata jest jednym z fanów tej gry, spróbuję go namówić do lektury. ;)
    "Nie wiem jak inni, ale ja bardzo często wyobrażam sobie siebie w roli głównego bohatera." - Zdarza się, że i mnie gra (a najbardziej lubię klasyczne gry przygodowe) wciągnie do tego stopnia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spodziewałam się takiej recenzji... Grałam w Assassina Creed III i słyszałam, że jeśli chodzi o książki, to są pisane okropnym językiem wyjętym prosto z gry, w stylu : "Na X idzie zgraja dwunastu osiłków, ale on ich wszystkich pokona. - Szykujcie się na śmierć". Ale szczerze mówiąc coś mnie ciągnie do tej książki. Jestem jej ciekawa i chcę się przekonać na własnej skórze co o niej sądzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie grałam w Assassin's Creed i średnio mam ochotę to zmieniać, natomiast czytałam jedną z książek, w których bohaterem jest Ezio i szału nie było. Przeciętna, niewymagająca powieść, którą można poznać, jeśli akurat pod ręką nie ma nic lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  11. W tę grę grają moi synowie, ale książki na pewno nie czytali. Spróbuję starszego syna do niej zachęcić. Właśnie zauważyłam, że jednak jesteście dwie, a nie jedna osoba prowadzi dwa blogi:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, dobrze wiedzieć. Mam wielu znajomych, którym może się spodobać :) I oczywiście zapraszam do mnie na http://coolturalny-tygodnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Gra jest bardzo popularna, nawet sobie o niej kiedyś poszukałam co nieco żeby nie być do tyłu :D ale nie wiedziałam, że jest też książka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam w ogóle tej gry, zresztą żadnych nie znam bo nie gram. To książka raczej nie dla mnie, dla sympatyków gry, pewnie niezła gratka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń