Tytuł: W butach Valerii
Autor: Elisabet Benavent
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 432
Moja ocena: 10/10
Hiszpania kojarzy się z gorącym klimatem i pikantną wręcz atmosferą. Słysząc „Hiszpania” mam w głowie piękne, długonogie i złociście opalone kobiety oraz mężczyzn bez koszulek z perfekcyjną sylwetką. Elisabet Benavent to hiszpańska pisarka, która ma w sobie tyle żaru, ile przypisałabym Hiszpance. Zostaniecie rozpaleni do granic możliwości.
Valeria i jej trzy przyjaciółki tworzą oryginalny kwartet. Mają niezwykle nowoczesne podejście do życia, w szczególności do facetów i związków. Nikt nie owija w bawełnę, ich życie jest przedstawione realistycznie – ze wszystkimi typowo babskimi problemami. Czy można być niezależną, ale jednocześnie oddaną w miłości? Co zrobić jeśli Twoja przyjaciółka nienawidzi twojego nowego chłopaka. I w końcu to, co dotyczy samej Valerii, co poradzić, gdy Twój mąż wymawia się od seksu zmęczeniem i brakiem czasu?
W butach Valerii to powieść o miłości i pokręconej przyjaźni. Główna bohaterka po kilku latach małżeństwa odczuwa rutynę, nie czuje się seksowna, jest zaniedbywana. Wszystko to do momentu, gdy poznaje Victora – mężczyznę, któremu zawróciła w głowie. Ciężko jest zrezygnować z małżeństwa na rzecz krótkiego romansu. Jednak, gdy nachodzą myśli, w których stara miłość nie ma sensu, coraz trudniej zachować wierność.
Victor, och ten Victor… Było o czym czytać. Męski, przystojny, doświadczony erotycznie. Dla znudzonej mężatki najpewniej ideał. Do tego uparty, baaardzo uparty. Nie przyjmuje odmowy, jest pewien swoich pragnień i robi wszystko by je zaspokoić. Napalony na naszą Valerię, ale grzecznie czekający na jej pozwolenie do zbliżenia się. Ale czy istnieją na tym świecie ideały? Nieważne, nie ma było czasu się nad tym zastanawiać, gdyż Victor jest tak gorący, że błagałam, by Valeria wdała się z nim w romans.
Na okładce informują nas, że historia jest szczera do bólu, niczym Seks w wielkim mieście. Nie ma tu żadnej przesady! Elisabet Benavent onieśmiela swoją szczerością, powoduje u czytelnika dreszcze, rozbawia, skłania do przemyśleń – zakochałam się w Valerii od pierwszych stron! Z książki płynie więcej życia, niż z niejednej biografii. Książka podbiła serca tysięcy czytelniczek, tak i moje. Powiem więcej, ona mnie od siebie uzależniła. Prawie się popłakałam, gdy skończyłam pierwszy tom, a nie mogłam sięgnąć po kolejny.
Fabuła dobra, bohaterki mogłabym wychwalać wniebogłosy, bo to na relacjach pomiędzy bohaterami jest skupiona cała powieść, język jest prosty i nieprzesłodzony. Nad plusami tej książki mogłabym się rozwodzić cały dzień, więc najlepiej, jeśli sami się przekonacie co do fenomenu Valerii.
Wskoczyłam w buty Valerii i nie chciałam już ich zdejmować. Miałam ochotę czytać o kobietach, które będą świadome swojej zmysłowości oraz o facetach, którzy za tymi kobietami szaleją. Zakochałam się w tej książce tak, jak Valeria zakochała się w Victorze. Czyli intensywnie, namiętnie i niewiarygodnie szybko. Polecam – jest to książka dla wyjątkowych kobiet, dla każdej z nas, dla takich jak Valeria.
Książkę już mam, wczoraj mi listonosz przyniósł, więc na dniach zabieram się za czytanie. Mam nadzieję, że mnie także zachwyci.
OdpowiedzUsuńSkoro ta książka to taki fenomen, nie pozostaje mi nic innego, jak ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest fenomenem, ale jakoś pomimo Twojej recenzji mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu i wiesz...mnie również zachwyciła ta historia. Najbardziej ujął mnie humor i genialne odzwierciedlone relacji, zarówno tych damsko-damskich, jaki i damsko-męskich. Chcę kolejny tom! :)
OdpowiedzUsuńLektura przede mną, ale widzę, że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że na lato będzie idealna - rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Przyciąga mnie niemal wszystko co hiszpańskie, więc choć to nie jest taki typ literatury, po jaki często sięgam, to chętnie bym tę powieść przeczytała.
OdpowiedzUsuń