Tytuł: Eleonora i Park
Autor: Rainbow Rowell
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 340
Moja ocena: 8/10
Zwyczajność i codzienność – komu chciałoby się o tym czytać? Ale w tych najzwyklejszych rzeczach też kryje się magia, trzeba ją tylko odkryć i potrafić przedstawić. Taką magię dwójki zwyczajnych nastolatków doświadczających pierwszej miłości pokazała w książce „Eleonora i Park” Rainbow Rowell. Uwielbiam przenosić się w magiczne światy dziwnych stworów, różdżek i magów, ale kocham też poczytać o tym, jak bohaterowie wyjęci żywcem z naszego świata walczą o swoje szczęście.
Eleonora nie jest zbyt lubiana w szkole. Nie ma fantastycznej figury, ubiera się dziwnie, a jej burzy rudych loków nie da się poskromić. Każdego dnia wraca do domu szkolnym autobusem. Miejsce znalazła obok pewnego chłopaka, któremu na imię jest Park. Z początku w ogóle się nie lubili. Co ich połączyło? Na początku ukradkowe podglądanie komiksów Parka, dzielenie się nimi, później muzyka, sekrety rodzinne, aż w końcu łączyło ich prawie wszystko. Nie myślcie sobie, że cała powieść dotyczy słodkiej miłości, która powstaje między bohaterami. O nie! Park kocha czarne ciuchy i jest pod presją ojca, gdy chodzi o prowadzenie auta. Jego rodzice z początku nie są zachwyceni znajomością z Eleonorą, która nie pochodzi ze zbyt dobrego domu. Ale nie są to wcale wielkie problemy. Prawdziwy problem ma Eleonora, która każdego dnia musi znosić przemoc domową, biedę i brak akceptacji w szkole. „Eleonora i Park” to nie tylko powieść o miłości. To książka o emocjach nastolatków, którzy muszą zmagać się z problemami, które nigdy nie powinny były znaleźć się na ich głowach.
Pisarka doprawdy ma smykałkę do powieści młodzieżowych. Uchwyciła każdy drobny problem bohaterów, pokazała jak ciężko jest wstawać każdego dnia z poczuciem bezsensowności i jak łatwo może to zmienić miłość. Nikt nie jest przekolorowany. Na przykład Eleonora. Każdy pomyślałby, że jest to niesamowicie miła dziewczyna, która urodziła się w niewłaściwej rodzinie. Wcale tak nie jest. Eleonora przez ogrom problemów spoczywających na jej sercu często bywa niemiła, wybuchowa, a nawet złośliwa. Ciężko ją pokochać, a jej z trudem przychodzi pokochanie kogoś innego – w końcu dotąd była tylko krzywdzona przez najbliższych. Jednak w tym trudnym świecie bohaterowie i tak postanowili podjąć trud zawalczenia o siebie.
Dlaczego wybrałabym właśnie tę książkę z pośród setek innych młodzieżówek? Ponieważ bohaterzy są znakomici, a ich uczucia, oraz łącząca ich miłość, są opisane w perfekcyjny sposób, który porywa czytelnika i wzbudza w nim mnóstwo emocji. „Eleonora i Park” to piękna powieść, przy której bardzo się wzruszyłam. Takie młodzieżówki mogłabym czytać częściej.
Muszę w końcu zapoznać się z twórczością tej autorki. Wiele dobrego słyszę o jej książkach. Pozdrawiam Justyna
OdpowiedzUsuńKolejna, dobra recenzja tej książki. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńKupiłam tę powieść jakiś czas temu i liczę na spore emocje :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie opisałaś swoje wrażenia po lekturze „Eleonora i Park”, że od razu zapragnęłam mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, u Rowell bohaterowie są dużym plusem - mimo trudności są... normalni. I da się ich polubić. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam u siebie od dawna, ale ciągle nie potrafię się za nią zabrać. Teraz mam motywację ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
W wolnej chwili na pewno rozejrzę się za tą książką, bo czuję się b. zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale słyszałam za to wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam młodzieżówki :)
OdpowiedzUsuń