Czerwiec zleciał mi jak z bicza strzelił! Naprawdę, nie mam pojęcia gdzie ten czas uciekł. Przechodząc jednak do rzeczy... Najlepszą książką, jaką miałam przyjemność przeczytać jest "Drzewo migdałowe", które wzruszyło mnie do łez. Nigdy tej książki nie zapomnę, i już stoi sobie ona na półce z resztą ulubionych :). Najgorzej wypadło niestety "Retrum. Kiedy byliśmy martwi". Nie spisuję go oczywiście na straty, jednak ta książka pozostawia wiele do życzenia - zresztą, sami niedługo będziecie mogli przeczytać recenzję. W czerwcu przeczytałam:
2. W szpilkach na tropie - Rebecca Jane
3. Niewidoczne dla oczu. Przejmujące świadectwo o miłości ukrytej - Sophie Lutz
4. Retrum. Kiedy byliśmy martwi - Francesc Miralles
5. Światło się mroczy - George R. R. Martin
6. Drzewo migdałowe - Michelle Corasanti
Statystycznie:
Przeczytano: 2218 stron
Na dzień: 74 strony
Bardzo dobre statystyki. Oby tak dalej. Gratuluje. Też muszę poznać te osławione w ostatnim czasie "Drzewo migdałowe".
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik :)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnej z przeczytanych przez Ciebie książek...
OdpowiedzUsuńSporo przeczytałam o "Drzewie migdałowym" i ciekawi mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik. Ja statystyk nie prowadzę, żeby się nie załamywać :D
OdpowiedzUsuńA ja pierwszym raz słyszę o tym Drzewie migdałowym, muszę dowiedzieć się czegoś więcej o tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńGratuluję statystyk i życzę podobnych na lipiec :)
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrych wyników!
OdpowiedzUsuńGratuluję, bardzo dobre wyniki. Życzę miłej lektury w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem zachwycona "Drzewem migdałowym" :)
OdpowiedzUsuńO jeju! Jak tylko zobaczyłam "Return" to się zachłysnęłam! Od dawna poluję na tę książkę, a do tej pory nie mogłam jej nigdzie znaleźć ;c mam nadzieję, że kiedyś w końcu mi się to uda :) Miłego dnia ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre statystyki! Ja też kocham czytać.
OdpowiedzUsuń