sobota, 12 kwietnia 2014

Jak przebaczyć?








Tytuł: Droga do zapomnienia
Autor: Eric Lomax
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 347



Eric Lomax urodził się w roku 1919. Jego najwcześniejsze wspomnienia są dość nietypowe, gdyż dotyczą maszyn. Dokładnie tak, dziecięce lata bohater spędził na odkrywaniu świata pojazdów poruszających się po szynach. W 1924 roku został wysłany do Royal High School w Edynburgu. Można powiedzieć, że był samotnikiem, a za szkołą zdecydowanie nie przepadał. Dlatego też nie czuł wielkiego żalu, gdy ojciec zaproponował mu porzucenie jej i rozpoczęcie pracy w sortowni. Gdy zbliżała się wojna, Eric wstąpił do rezerwy Królewskiego Korpusu Łączności. Dwudziestego czwartego sierpnia 1939 poszedł do pracy, by zamknąć dokumentację i pożegnać się. Właśnie wtedy Lomax wyruszył na wojnę, aby bronić wschodnich granic Imperium.



Niezwykłość książki polega przede wszystkim na tym, że autor to jednocześnie jej główny bohater. Eric Lomax, brytyjski oficer, postanawia podzielić się ze światem swoimi bolesnymi wspomnieniami z okresu II wojny światowej - wtedy to został osadzony w japońskim obozie jenieckim. Absorbujące jest miejsce akcji. O wszelkich obozach nazistowskich czy NKWD słyszał prawdopodobnie każdy. Czy znajdzie się natomiast wiele osób, które miały okazję zapoznać się z warunkami życia w obozach Dalekiego Wschodu? Ja do tej pory prawie nie miałam o nich pojęcia.


Autor trafia do pracy przy budowie kolei birmańsko-syjamskiej, słynnej jako Kolej Śmierci (przy jej budowie zginęły dziesiątki tysięcy ludzi). Na początku pomyślałam, że w obozach japońskich jeńcy są traktowani o wiele lepiej w porównaniu z chociażby Auschwitz. Z pewnością odniosłam takie wrażenie przez hobby Lomaxa, które przesłaniało realia życia w obozie, przez co czytelnik mógł je mylnie odebrać jako odrobinę lepsze, niż w rzeczywistości były. Pasje w naszym życiu odgrywają wielkie role, to one zapewniają nam szczęście i spełnienie. Czasami miałam wrażenie, że dzięki tej iskierce radości życie w obozie nie doprowadziło autora do szaleństwa.


Wczytując się w historię Erica Lomaxa, zaczęłam zauważać, że nawet pasja z czasem przestała wystarczać, ponieważ w książce głównym motywem stały się tortury, klęski i utrapienia. Najgorsze chwile rozpoczynają się, gdy autor zostaje oskarżony o szpiegostwo. Właśnie wtedy na jego drodze staje tłumacz - Nagase Takeshi. Mężczyzna znienawidzony przez Lomaxa. Mężczyzna, który patrzy na tortury jeńca. Mężczyzna, który pozostanie w jego wspomnieniach na zawsze. To zdarzenie okazało się o tyle istotne, że pół wieku później autor musi podjąć niepowtarzalną i niemożliwie trudną decyzję. Dotyczy ona przebaczenia. Ostatnie z wydarzeń, które nawiązują do czasów współczesnych Lomaxowi, zawierają główny sens opisywanej przez niego historii. Po dotkliwych przeżyciach trudno jest mu się pozbierać i na nowo zadomowić w świecie. Rola przebaczenia w jego życiu znaczy coś więcej aniżeli dla przeciętnego człowieka. Często mówimy, że kogoś nienawidzimy. Czy wyobrażamy sobie w takim razie, jakie uczucia żywi ofiara do ludzi, którzy ją torturowali?


Obowiązkowo należy wspomnieć o ogromnej roli Patti, miłości Lomaxa, jedynej osoby, która rozumiała jego uczucia. To u jej boku zdołał ułożyć swoje życie i dzięki niej doprowadził do spotkania z Nagase Takeshi.

Opis z tyłu książki odrobinę wprowadził mnie w błąd, gdyż sugeruje, że utwór opiera się głównie na czasach po zakończeniu wojny, tymczasem jest to jedynie jej zwieńczenie. Na szczęście ta informacja w żaden sposób nie wpłynęła na moje dobre wrażenie po przeczytaniu powieści. Polecam lekturę wszystkim zainteresowanym tematem obozów japońskich, a także tym, którzy wybierają się do kin w celu zobaczenia adaptacji. Warto najpierw zapoznać się z papierową wersją, która z pewnością niejednego zaskoczy wieloma drobiazgami.


21 komentarzy:

  1. Przyznam się szczerze, że wolałabym obejrzeć adaptacje filmową ,,Drogi do zapomnienia'', aniżeli ją czytać. Jakoś po prostu ciężko mi odnaleźć się we wszelakich powieściach oscylujących wokół tematyki około wojennej. Natomiast ekranizacje zazwyczaj bardziej obrazowo do mnie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja. Książka jak dla mnie obowiązkowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. O proszę, koniecznie muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię powieści, w których autor jest równocześnie bohaterem. Podziwiam Pana Lomaxa za koszmar jaki przeżył. Chętnie sięgnę po tę książkę i zagłębię się we wspomnienia autora:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę zobaczyć film, więc przydałoby się najpierw przeczytać książkę. Mam wrażenie, że ekranizacja kładzie nacisk głównie na czasy powojenne, natomiast, jak napisałaś, książka skupia się na pobycie głównego bohatera w obozie. To może być ciekawe uzupełnienie historii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też wydaje się, że ekranizacja opiera się na czymś zupełnie innym. Wskazuje na to choćby fakt, że intensywnie reklamuję się Nicole Kidman jako Patti. W książce natomiast pełni ona krótką (choć ważną) rolę w ostatnich kilku rozdziałach. Jak obejrzę film, wszystko się wyjaśni :)

      Usuń
    2. Tak, z trailera wynika, że Patti ma dużą rolę, też planuję obejrzeć ten film, ale nie wiem jeszcze kiedy, więc pewnie będziesz pierwsza :)

      Usuń
  6. Obejrzę ten film tuż po lekturze książki, na motywach której powstał. Historia Lomaxa jest przerażająca, ale niestety bardzo prawdziwa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie wiele wiem na temat obozów Dalekiego Wschodu, ale cienię sobie takie prawdziwe i szczere historie, więc chętnie sięgnęłabym po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. W pierwszej chwili zachwyciłam się zwiastunem filmu i postanowiłam, że muszę go zobaczyć. Później dowiedziałam się, że jest książka i że właśnie pojawia się na polskim rynku. Mam ją w planach czytelniczych na najbliższy tydzień, bo w Święta chcę wybrać się do kina, a myślę sobie, że zawsze lepiej zacząć od wersji papierowej i ewentualnie porównać.

    Tematyka tej książki, chociaż ciężka, jest bardzo ciekawa. Cieszę się, że powstają teksty wprost mówiące także o innych ludzkich tragediach niż tylko tych znanych, europejskich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiłaś mnie... po tytule recenzji raczej spodziewałabym się czegoś o zdradzie małżeńskiej....

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam książki. Colin Firth to mój ulubiony aktor, także ten film to dla mnie pozycja obowiązkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najpierw chciałabym przeczytać książkę, a potem obejrzeć film. Zapowiada się naprawdę ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka wydaje mi się trudna. Nie wiem, czy przeczytam, nie do końca mnie do siebie zachęca. Filmu też raczej nie obejrzę, ale Twoja recenzja bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytałabym. Z chęcią. Wiem, że temat jest trudny i na pewno ciężko się po tej książce otrząsnąć, ale uważam, że o trudnej historii należy pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna książka do przeczytania :D

    W wolnej chwili zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za recenzję ;)
    Wiem, jaką książkę powinnam przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ochotę na film.. ale jakaś kolejność obowiązuje, pierwsza powinna być książka;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie zapoznałabym się z tą książką - Twoja recenzja mnie do tego przekonała. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń