Tytuł: Droga do zapomnienia
Autor: Eric Lomax
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 347
Eric Lomax urodził się w
roku 1919. Jego najwcześniejsze wspomnienia są dość nietypowe, gdyż dotyczą
maszyn. Dokładnie tak, dziecięce lata bohater spędził na odkrywaniu świata
pojazdów poruszających się po szynach. W 1924 roku został wysłany do Royal High
School w Edynburgu. Można powiedzieć, że był samotnikiem, a za szkołą
zdecydowanie nie przepadał. Dlatego też nie czuł wielkiego żalu, gdy ojciec
zaproponował mu porzucenie jej i rozpoczęcie pracy w sortowni. Gdy zbliżała się
wojna, Eric wstąpił do rezerwy Królewskiego Korpusu Łączności. Dwudziestego czwartego sierpnia 1939
poszedł do pracy, by zamknąć dokumentację i pożegnać się. Właśnie wtedy Lomax
wyruszył na wojnę, aby bronić wschodnich granic Imperium.
Niezwykłość książki polega przede wszystkim na tym, że autor to
jednocześnie jej główny bohater. Eric Lomax, brytyjski oficer, postanawia
podzielić się ze światem swoimi bolesnymi wspomnieniami z okresu II wojny
światowej - wtedy to został osadzony w japońskim obozie jenieckim. Absorbujące
jest miejsce akcji. O wszelkich obozach nazistowskich czy NKWD słyszał
prawdopodobnie każdy. Czy znajdzie się natomiast wiele osób, które miały okazję
zapoznać się z warunkami życia w obozach Dalekiego
Wschodu? Ja do tej pory prawie nie miałam o nich pojęcia.
Autor trafia do pracy przy budowie kolei birmańsko-syjamskiej, słynnej
jako Kolej Śmierci (przy jej budowie
zginęły dziesiątki tysięcy ludzi). Na początku pomyślałam, że w obozach
japońskich jeńcy są traktowani o wiele lepiej w porównaniu z chociażby
Auschwitz. Z pewnością odniosłam takie wrażenie przez hobby Lomaxa, które
przesłaniało realia życia w obozie, przez co czytelnik mógł je mylnie odebrać
jako odrobinę lepsze, niż w rzeczywistości były. Pasje w naszym życiu odgrywają
wielkie role, to one zapewniają nam szczęście i spełnienie. Czasami miałam
wrażenie, że dzięki tej iskierce radości życie w obozie nie doprowadziło autora
do szaleństwa.
Wczytując się w historię Erica Lomaxa, zaczęłam zauważać, że nawet
pasja z czasem przestała wystarczać, ponieważ w książce głównym motywem stały
się tortury, klęski i utrapienia. Najgorsze chwile rozpoczynają się, gdy autor
zostaje oskarżony o szpiegostwo. Właśnie wtedy na jego drodze staje tłumacz - Nagase Takeshi. Mężczyzna znienawidzony
przez Lomaxa. Mężczyzna, który patrzy na tortury jeńca. Mężczyzna, który
pozostanie w jego wspomnieniach na zawsze. To zdarzenie okazało się o tyle
istotne, że pół wieku później autor musi podjąć niepowtarzalną i niemożliwie
trudną decyzję. Dotyczy ona przebaczenia. Ostatnie z wydarzeń, które nawiązują
do czasów współczesnych Lomaxowi, zawierają główny sens opisywanej przez niego
historii. Po dotkliwych przeżyciach trudno jest mu się pozbierać i na nowo
zadomowić w świecie. Rola przebaczenia
w jego życiu znaczy coś więcej aniżeli dla przeciętnego człowieka. Często
mówimy, że kogoś nienawidzimy. Czy wyobrażamy sobie w takim razie, jakie
uczucia żywi ofiara do ludzi, którzy ją torturowali?
Obowiązkowo należy wspomnieć o ogromnej roli Patti, miłości Lomaxa, jedynej osoby, która rozumiała jego uczucia.
To u jej boku zdołał ułożyć swoje życie i dzięki niej doprowadził do spotkania
z Nagase Takeshi.
Opis z tyłu książki odrobinę wprowadził mnie w błąd, gdyż sugeruje, że
utwór opiera się głównie na czasach po zakończeniu wojny, tymczasem jest to jedynie
jej zwieńczenie. Na szczęście ta informacja w żaden sposób nie wpłynęła na moje
dobre wrażenie po przeczytaniu powieści. Polecam lekturę wszystkim
zainteresowanym tematem obozów japońskich, a także tym, którzy wybierają się do
kin w celu zobaczenia adaptacji. Warto najpierw zapoznać się z papierową
wersją, która z pewnością niejednego zaskoczy wieloma drobiazgami.
Przyznam się szczerze, że wolałabym obejrzeć adaptacje filmową ,,Drogi do zapomnienia'', aniżeli ją czytać. Jakoś po prostu ciężko mi odnaleźć się we wszelakich powieściach oscylujących wokół tematyki około wojennej. Natomiast ekranizacje zazwyczaj bardziej obrazowo do mnie przemawiają.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Książka jak dla mnie obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńO proszę, koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię powieści, w których autor jest równocześnie bohaterem. Podziwiam Pana Lomaxa za koszmar jaki przeżył. Chętnie sięgnę po tę książkę i zagłębię się we wspomnienia autora:)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zobaczyć film, więc przydałoby się najpierw przeczytać książkę. Mam wrażenie, że ekranizacja kładzie nacisk głównie na czasy powojenne, natomiast, jak napisałaś, książka skupia się na pobycie głównego bohatera w obozie. To może być ciekawe uzupełnienie historii :)
OdpowiedzUsuńMi też wydaje się, że ekranizacja opiera się na czymś zupełnie innym. Wskazuje na to choćby fakt, że intensywnie reklamuję się Nicole Kidman jako Patti. W książce natomiast pełni ona krótką (choć ważną) rolę w ostatnich kilku rozdziałach. Jak obejrzę film, wszystko się wyjaśni :)
UsuńTak, z trailera wynika, że Patti ma dużą rolę, też planuję obejrzeć ten film, ale nie wiem jeszcze kiedy, więc pewnie będziesz pierwsza :)
UsuńObejrzę ten film tuż po lekturze książki, na motywach której powstał. Historia Lomaxa jest przerażająca, ale niestety bardzo prawdziwa.
OdpowiedzUsuńJa też nie wiele wiem na temat obozów Dalekiego Wschodu, ale cienię sobie takie prawdziwe i szczere historie, więc chętnie sięgnęłabym po tę książkę.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili zachwyciłam się zwiastunem filmu i postanowiłam, że muszę go zobaczyć. Później dowiedziałam się, że jest książka i że właśnie pojawia się na polskim rynku. Mam ją w planach czytelniczych na najbliższy tydzień, bo w Święta chcę wybrać się do kina, a myślę sobie, że zawsze lepiej zacząć od wersji papierowej i ewentualnie porównać.
OdpowiedzUsuńTematyka tej książki, chociaż ciężka, jest bardzo ciekawa. Cieszę się, że powstają teksty wprost mówiące także o innych ludzkich tragediach niż tylko tych znanych, europejskich.
Zaciekawiłaś mnie... po tytule recenzji raczej spodziewałabym się czegoś o zdradzie małżeńskiej....
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki. Colin Firth to mój ulubiony aktor, także ten film to dla mnie pozycja obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńMam na nią apetyt
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałabym przeczytać książkę, a potem obejrzeć film. Zapowiada się naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje mi się trudna. Nie wiem, czy przeczytam, nie do końca mnie do siebie zachęca. Filmu też raczej nie obejrzę, ale Twoja recenzja bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym. Z chęcią. Wiem, że temat jest trudny i na pewno ciężko się po tej książce otrząsnąć, ale uważam, że o trudnej historii należy pamiętać.
OdpowiedzUsuńKolejna książka do przeczytania :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
Dzięki za recenzję ;)
OdpowiedzUsuńWiem, jaką książkę powinnam przeczytać ;)
Mam ochotę na film.. ale jakaś kolejność obowiązuje, pierwsza powinna być książka;)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznałabym się z tą książką - Twoja recenzja mnie do tego przekonała. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
średnia jest ta książka :)
OdpowiedzUsuń