Tytuł: Przyjaciółki od serca
Autor: Cathy Kelly
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 696
Moja ocena: 7/10
Rzadko sięgam po przypadkowe książki. Staram się raczej odpowiednio je dobierać, by później nie przeżywać rozczarowania i nie męczyć powieści (zaliczam się do grona osób, które nie potrafią odłożyć nawet kiepskiej książki przed jej końcem). Ta technika sprawia, że rozczarowanie rzeczywiście spotyka mnie niezwykle rzadko. Jest też druga strona medalu, ponieważ uniemożliwia mi to znalezienie niepozornej perełki, o której nigdy nie słyszałam. Ostatnio odwiedzając bibliotekę pod wpływem impulsu wzięłam do ręki „Przyjaciółki od serca” . Ani okładka mi się nie spodobała, ani autorki dotychczas nie znałam, a i opis na okładce nie zrobił na mnie wielkiego wrażenie. Mimo wszystkich przeciwności zabrałam książkę do domu, by odkryć tajemnicę jej kart.
W powieści poznamy cztery zupełnie różniące się od siebie kobiety. Każda z nich jest w innym wieku, ma inny system wartości, inne przekonania. Abby jest gwiazdą telewizji, dzięki swej kreatywności stworzyła program telewizyjny z zupełnie codziennej czynności, mianowicie porządkowania. Jednak, gdy kobieta zarabia więcej od mężczyzny, może nie służyć to małżeństwu. I w ten sposób Abby musi poradzić sobie z małżeńskimi problemami, a zarazem próbować rozwiązać problemy córki Jess. Nie służą jej domowe kłótnie, przez co oddala się od rodziców, a sama nie potrafi poradzić sobie z typowo nastoletnimi problemami, które dotyczą chłopaków. Lizzie natomiast ma problem z wygospodarowaniem czasu dla siebie. Myśli o wszystkich innych, nawet o uczuciach byłego męża. Przez to nie potrafi być szczęśliwa i ułożyć sobie życia. Czwartą przyjaciółką jest Erin, która po wielu latach rozłąki z rodzicami, wraca do Irlandii. Gdy zachodzi w ciąże, postanawia odpuścić sobie bezcelowy gniew na rodzinę i próbuje odnowić kontakty z najważniejszymi ludźmi na świecie. Akcja powieści toczy się w niewielkim Dunmore, które postanawia odmienić wszystkie kobiety, znaleźć im sens życia i pokazać w życiu szczęście.
Powieść jest utrzymana w niezwykle ciepłym i przyjemnym klimacie, dzięki czemu czyta się ją szybko i lekko. Przyjaciółek jest aż cztery, więc książka do najcieńszych nie należy. W końcu musimy poznać niezwykła historię każdej z nich. A może wcale nie aż taką niezwykłą? Powieść przedstawia zwykłe życie, jest realistyczna, a to sprawia, że czytelnik szybko zakochuje się w bohaterkach. Myślę, że każda kobieta znajdzie w którejś z przyjaciółek odrobinę siebie. Spędziłam z „Przyjaciółkami od serca” miłe wieczory. Cieszę się, że zabrałam tę niepozorną książkę do domu, bo przebiła niejedną młodzieżówkę, którą trzymam na półce.
Dość spore tomiszcze, ale ja lubię takie czytadła :) Sama fabuła również mnie zainteresowała, dlatego będę miała na oku tę pozycję.
OdpowiedzUsuńJa również rzadko biorę się za "przypadkowe" książki i staram się je wybierać starannie, ale pomimo to zdarzają mi się rozczarowania. O tej książce nie słyszałam, ale lubię takie klimaty dlatego chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
No, nie wiem, może się skuszę, jeśli znajdę w bibliotece, ale jakoś nie ciągnie mnie do niej na tyle, by ją kupować...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Czytałam tę książkę dawno temu, fabuły już nie pamiętam, ale raczej mam z nią pozytywne skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńLektura idealna na chłodne, jesienne wieczory z książką. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że na rynku są dostępne ciekawsze lektury. Raczej nie sięgnę po tę książkę, mimo Twoich słów zachęty. :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio rzadko decyduję się na "przypadkowe" lektury (kiedyś było inaczej ;)) - ale jak widać "ryzykując" można też trafić na bardzo dobre, wciągające powieści ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się skuszę, ostatnio mam dużo zaległości w czytaniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książkomiłościmoja.blogspot
Dosyć ,,gruba" ta książka, ale na jesienne/zimowe wieczory będzie w sam raz. Chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSkądś kojarzę tą książkę... wygląda sympatycznie i Ty tak ładnie o niej napisałaś :)
OdpowiedzUsuń