Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Pamiętnik
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 206
Moja ocena: 10/10
„Kiedy
człowiek pierwszy raz się zakochuje jego życie nieodwracalnie się zmienia i
choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie(...). I
cokolwiek byś zrobił, zostanie z tobą. Na zawsze.”
Mówią, że pierwsza miłość jest
najpiękniejszą, najtrwalszą, a zarazem najtrudniejszą. Twierdzi się, że
prawdziwe uczucie nigdy nie przemija. Czy występuje jednak taka miłość, która
jest w stanie przypomnieć o swoim istnieniu osobie, która zupełnie o niej
zapomniała ?
Nastoletnia i bogata Allie Nelson
wyjeżdża na wakacje do New Bern. Tam poznaje Noaha i przeżywa swoją pierwszą
miłość. Niestety jej rodzice nie są zachwyceni ukochanym córki. Sądzą, że to
nic nie znaczące uczucie i skończy się wraz z letnim okresem. Zupełnie inaczej
odczuwają to młodzi. Potajemnie się spotykają i każdego dnia cieszą się ze
wspólnie spędzonego czasu. Nic nie trwa jednak wiecznie, wakacje kończą się, a
zakochani zostają rozdzieleni. Okrutny los sprawia, że bohaterowie tracą ze
sobą wszelki kontakt. Ma on jednak też swoje kaprysy i łączy kochanków po
czternastu latach rozłąki. Wtedy jednak wszystko jest bardziej skomplikowane, a
ich miłość nadal jest zakazana. Czy ich uczucie okaże się dostatecznie silna by
mimo wszystko przetrwać? I jaki związek ma ta historia z domem opieki, w którym
starszy mężczyzna każdego dnia odczytuje kobiecie cierpiącej na Alzheimera
pamiętnik?
„Zakochaliśmy się w
sobie mimo dzielących nas różnic, a gdy już to się stało, zrodziło się coś
wyjątkowego i pięknego. Moim zdaniem w ten sposób kocha się tylko raz i dlatego
każda nasza wspólna minuta jest na trwałe wyryta w mej pamięci. Nigdy nie
zapomnę ani jednej chwili.”
Allie to zbuntowana, pełna energii i
odwagi dziewczyna. Jest młoda i naiwnie wierzy,
że wakacje z ukochanym, bez problemów i ograniczeń będą trwać wiecznie.
Mimo wszystko podobała mi się jej naiwność. Podobała mi się jej bezgraniczna
miłość. Z kolei Noah zauroczył mnie swoją wrażliwością. Podbił serce
najdroższej poezją i opiekuńczością. Najpiękniejsza była dla mnie jego wiara w
miłość i walka o nią każdego dnia. We współczesnym świecie bardzo trudno o taką
osobowość. Dziś ludzie poddają się, nie starcza im sił do walki. Dlatego też
tak bardzo polubiłam głównych bohaterów, dają oni nadzieję na to, że istnieje
magiczna siła zwana uczuciem, która pokona wszelkie przeszkody.
Złoty medal dla autora należy się za
emocje zawarte w książce. Ciężko jest mnie wzruszyć, jednak ten utwór zrobił to
fantastycznie. Płakałam przy nim, a niewiele dzieł zdołało mnie doprowadzić do
takiego stanu. Nie dziwię się dlatego, że został on moim ulubionym. Styl
Sparksa przemawia do mojego serca. Akcja ciągle się toczy, nie spotykamy się
nigdy z nudnymi momentami. Każde zdanie zachęca nas do przeczytania kolejnego.
Nie możemy się oderwać od historii tej lektury. Klimat jest romantyczny.
Spotykamy się z kilkoma opisami przyrody, które zapierają dech w piersi. Chyba
większość kobiet chciałaby być zabrana na takie wycieczki jak Noah zabierał
Allie. Najbardziej podobał mi się wątek w którym główna bohaterka zauważa, że
tak naprawdę nigdy nie przestała kochać wybranka. To wtedy autor trzymał
czytelnika w największym napięciu, bo nikt nie wiedział jaką decyzję podejmie
Allie.
W Sparksie uwielbiam to, że jego
historie nie są banalne. Ta jest zupełnie wyjątkowa i oryginalna. Jego
opowieści zapadają głęboką w nasze serca, dzięki nim możemy marzyć o równie
pięknej miłości i zastanowić się na jej istotą oraz siłą przetrwania. Możemy
rozmyślać również nad przeznaczeniem i jego roli w naszym życiu. Ten utwór
skłania nas do miliona refleksji i snucia fantazji. Zachęca też do walki o
miłość i dodaje nadziei na jej przetrwanie, nawet jeśli wydaje się to być
niemożliwe. Autor niesamowicie zadziwił mnie jedną rzeczą, mianowicie utwór
który napisał jest bardzo krótki, a mimo to po przeczytaniu go, nie czułam
niedosytu. Wszystko skończyło się tak, abym nie miała więcej pytań, abym nie
czuła, że coś mnie ominęło lub coś nie zostało dokończone.
Podsumowując, „Pamiętnik” Nicholasa
Sparksa to jedna z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających książek jakie w
życiu przeczytałam. Historia ta stała się moją ulubioną i często będę do niej
wracać. Wybrałam ją na moją pierwszą recenzję, ponieważ już od kilku lat gości
w moim sercu i przenigdy o niej nie zapomnę. O tym , że jest fantastyczna
świadczy m.in. fakt iż na jej podstawie został nakręcony film, który również
zgarnął miliony dolarów. Po tym utworze
w naszym sercu budzą się prawdziwe wartości tego świata, czyli miłość i
przyjaźń. Wraz z tą historią otrzymujemy nadzieję i siłę. Jestem pełna podziwu
dla autora za tak urzekające słowa, za tak pięknie przekazany sens miłości i
walki o nią, oraz za ukazanie sensu cierpienia i uświadomienie, że cierpliwość
zostanie nam wynagrodzona. Serdecznie polecam każdej osobie, która uwielbia romanse,
z pewnością utwór zadowoli najbardziej wymagających czytelników.
„Pamiętam każdą
wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać
żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.”
Myślę, że książka jak najbardziej by mi się spodobała, aczkolwiek skoro ty się wzruszyłaś to ja nie wiem co to będzie. Wiesz przecież jaka jestem wrażliwa. Twoja recenzja jak najbardziej zachęca, uważam że piszesz bardzo dobrze ;) Już niedługo zabiorę się za tą powieść. Byle do wakacji!
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale przyznam, że film wywołał we mnie znacznie więcej emocji niż książka. Nie zniechęcam się do twórczości Sparksa jednak i planuję sięgnąć po inną jego książkę. Może coś polecisz? :)
OdpowiedzUsuńdopiero rozpoczęłam przygodę z jego twórczością, ale polecam Bezpieczną przystań, nakręcono również film, premiera była w tym roku;)
UsuńKlasyk, który muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ach ten Sparks... To jeden z moich ulubionych pisarzy. Tylko jego książki są w stanie doprowadzić mnie do takiego dziwnego stanu... Niewątpliwie na długi czas pozostają w pamięci czytelnika. "Pamiętnik" był moją pierwszą książką tego autora i mam do niej ogromny sentyment :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film kilka razy. Jednak książki nie miałam jeszcze okazji przeczytać, choć stoi na mojej półce ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać w końcu :) Film był przepiękny :)
OdpowiedzUsuńkocham tą książkę ;)
OdpowiedzUsuń