Wrzesień był dla mnie całkiem leniwym miesiącem i przyznam, że tyle samo czasu poświęciłam na książki, jak i na seriale (tak, Gra o tron bezlitośnie mnie porwała). Chciałam jak najwięcej nadrobić, póki trwały moje wakacje, a ten bestialski serial zniweczył moje plany (w sumie wcale nie żałuję:)). A przeczytać udało mi się:
1. Czarne skrzydła - Sue Monk Kidd
2. Galop'44 - Monika Kowaleczko-Szumowska
3. Dla Ciebie wszystko - Katarzyna Michalak
4. Odcienie miłości - Alice Munro
5. Niezgodna - Veronica Roth
6. Dziedzictwo von Becków - Joanna Jax
7. Krąg śmierci - Chris Tvedt
Za Niezgodną zabierałam się od wieków i już rozumiem waszą wielką fascynację tą książką (teraz wypadałoby obejrzeć film). Najmilej wspomianam Czarne skrzydła, których recenzja ukaże się pewnie niedługo, ale do moich ulubionych od teraz należeć będzie też Dziedzictwo von Becków - ta książka była dla mnie naprawdę wielką niespodzianką. Nie mogłabym też zapomnieć o Kręgu śmierci, kolejna książka Chrusa Tvedt już czeka na mojej półce.
Mam nadzieję, że Wam wrzesień również minął przyjemnie. Życzę wszystkim wspaniałego października! W końcu jesienne miesiące sprzyjają czytaniu :)